Polish news

June 8, 2020
0

Wiadomości z Polski, 5 czerwca 2020

CZĘŚĆ WYCOFYWANYCH Z NIEMIEC WOJSK USA BĘDZIE SKIEROWANA DO POLSKI

5 czerwca 2020

Część z 9,5 tys. wycofywanych z Niemiec amerykańskich żołnierzy zostanie skierowana do Polski oraz innych krajów sojuszniczych Stanów Zjednoczonych – poinformował w piątek Reuters, powołując się na źródło w amerykańskiej administracji.

Agencja pisze też, że część amerykańskich wojskowych ma wrócić z Niemiec do USA.

Wcześniej dziennik „Wall Street Journal” napisał, że prezydent USA Donald Trump polecił Pentagonowi do września wycofać z Niemiec 9,5 tys. amerykańskich żołnierzy. Informację o tym podał również Reuters.

STANOWCZY SPRZECIW MINISTRÓW SPRAW WEWNĘTRZNYCH GRUPY WYSZEHRADZKIEJ JASNO PRECYZUJE, ŻE ZGODY NA PRZYMUSOWĄ RELOKACJĘ NIE MA

5 czerwca 2020

Polski rząd stanowczo nie zgadza się na przedstawione przez Komisję Europejską propozycje przymuszające państwa członkowskie do przymusowej relokacji. Stanowczy sprzeciw ministrów spraw wewnętrznych Grupy Wyszehradzkiej jasno precyzuje, że zgody państw Grupy Wyszehradzkiej na takie działanie nie ma.

MSWiA poinformowało, że ministrowie spraw wewnętrznych państw Grupy Wyszehradzkiej, tj. Polski, Słowacji, Węgier oraz Czech, wystosowali w czwartek wspólny list do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Margaritisa Schinasa i do komisarz Ylvy Johansson dotyczący Paktu w Sprawie Migracji i Azylu, którego publikację zapowiedziano na drugi kwartał bieżącego roku. Do inicjatywy przyłączyli się także ministrowie spraw wewnętrznych Estonii, Łotwy i Słowenii.

Do najważniejszych postulatów zamieszczonych w liście ministrów państw V4 należą: zdecydowany sprzeciw wobec obowiązkowej relokacji w jakiejkolwiek formie, postulat wzmocnienia ochrony zewnętrznych granic Unii Europejskiej oraz postulat opracowania rozwiązań umożliwiających elastyczne reagowanie w przypadku sytuacji kryzysowej.

Niekontrolowane ruchy migracyjne stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Wspólnoty.

KAMPANIA WYBORCZA

4 czerwca 2020

Prezydent Andrzej Duda wznowił kampanię wyborczą i ruszył w objazd po kraju. Do wyścigu o fotel prezydenta oficjalnie dołączył kandydat Koalicji Obywatelskiej – Rafał Trzaskowski.

Prezydent stolicy złożył do Państwowej Komisji Wyborczej wniosek o rejestrację swojego komitetu. Rafał Trzaskowski przybył do Gdańska, gdzie uczestniczył w obchodach 31. rocznicy pierwszych, częściowo wolnych wyborów parlamentarnych po upadku komunizmu.

Rafał Trzaskowski w trakcie swojej kampanii wyborczej często odwołuje się do dziedzictwa „Solidarności”, co teraz spotkało się z ostrą reakcją przewodniczącego związku Piotra Dudy.

– „Solidarność” zrodziła się pod krzyżem, „Solidarność” ma w swoim statucie wartości chrześcijańskie. Nie ma tam miejsca na promowanie ideologii LGBT, a pan Trzaskowski jako prezydent Warszawy to robi. – Jeśli pan Trzaskowski chce się powoływać na „Solidarność”, na ideały „Solidarności”, to najpierw niech zdekomunizuje ulice w Warszawie, bo to jest najważniejsze, niech więcej czasu poświęci na weryfikację fundacji, którym przyznaje środki finansowe, bo jak się okazuje przyznali środki finansowe instytucjom, którymi kierują byli agenci SB – zaznaczył Piotr Duda.

Przewodniczący „Solidarności” udzielił wsparcia obecnie urzędującemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Jak mówił, to gwarancja spełnienia obietnic wyborczych.

Andrzej Duda – jako prezydent – odwiedził wszystkie powiaty w kraju. W części z nich prezydent Polski był po raz pierwszy w historii III RP.

To jest ogromny kapitał, bo ci ludzie w małych miejscowościach, w miastach powiatowych, bardzo rzadko mają bezpośrednio kontakt z politykami z Warszawy i bardzo długo pamiętają to, że ktoś przyjechał do nich, nawet kiedy nie trwała jeszcze kampania wyborcza – wskazał polityk Bartosz Brzyski.

HISTORYCZNY 4 CZERWCA

4 czerwca 2020 

4 czerwca 1989 r. w mniemaniu wielu Polaków pojawiła się szansa na przełamanie monopolu władzy komunistycznej. Na podstawie ustaleń Okrągłego Stołu przeprowadzono powszechne głosowanie, które wyłoniło Sejm kontraktowy. Nie były to wolne wybory. Opozycja związana z częścią „Solidarności”  mogła uzyskać 161 mandatów, 264 mandaty były przeznaczone dla PZPR i jej ugrupowań satelickich.

Wolne były wybory do Senatu – przypomina prezes IPN dr Jarosław Szarek.– 4 czerwca 1989 r to ważna data w dziejach Polski, dzień plebiscytu, referendum: za lub przeciwko komunizmowi – podkreślił.

Plebiscyt ten komuniści przegrali. Znaczna część Polaków opowiedziała się za opozycją. Dla środowisk liberalnych głosowanie 4 czerwca 1989 r. jest powodem do dumy, co podkreśla wychowanek Bronisława Geremka Rafał Trzaskowski – dziś kandydat na prezydenta.

Jednak wielu historyków podkreśla że 4 czerwca 1989 roku nie mieliśmy do czynienia z wyborami, a z głosowaniem. Taką też opinię wyraża Antoni Macierewicz, działacz opozycji antykomunistycznej. – Nie ma wątpliwości, że to było głosowanie. Nie było wyborów, nie można było wybrać tego, kogo naprawdę chciało się wybrać, tylko tego, kogo uznała PZPR i kogo wskazali ludzie dobrani przez Pana Kiszczaka do swojego partnerstwa akcentuje Antoni Macierewicz.

Pierwsze wolne wybory do Sejmu odbyły się 27 października 1991 r. Wyłoniony wówczas Sejm powołał rząd Jana Olszewskiego – przypomina Piotr Naimski, ówczesny szef Urzędu Ochrony Państwa. Rząd ten podjął próbę zerwania z układami Okrągłego Stołu.

Rząd Olszewskiego rozpoczął negocjacje o wstąpieniu do NATO, rozpoczął upowszechnienie własności, zablokował rozkradanie majątku narodowego, ratował polskie rolnictwo, zablokował stworzenie odbudowy baz sowieckich podkreśla Antoni Macierewicz.

Z tych powodów część politycznego establishmentu zdecydowała o odwołaniu rządu Jana Olszewskiego. Pretekst był jednak zupełnie inny. – Został obalony po tym, jak podjął próbę ujawnienia agentury komunistycznej z czasów PRL – wskazuje dr Jarosław Szarek.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało listę najważniejszych osób w państwie, których nazwiska figurowały w rejestrach byłej SB jako tajni współpracownicy. 4 czerwca 1992 w Sejmie rozegrała się prawdziwa burza. Pod patronatem ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy, którego nazwisko znalazło się na liście, część ugrupowań postsolidarnościowych wspólnie z postkomunistami odwołało rząd Jana Olszewskiego.

Odwołanie rządu Olszewskiego zatrzymało wiele reform, które zmierzały do umocnienia suwerenności państwa polskiego – zauważa prezydent Andrzej Duda.

Przy głazie upamiętniającym Jana Olszewskiego w rocznicę odwołania jego rządu byli ministrowie tego gabinetu złożyli kwiaty.

PKW PRZEDSTAWIŁA ZASADY DOTYCZĄCE GŁOSOWANIA KORESPONDENCYJNEGO W WYBORACH PREZYDENCKICH

4 czerwca 2020

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała o zasadach głosowania korespondencyjnego. To jedna z dwóch możliwych form oddania głosu.

Osoby, które chcą otrzymać pakiet wyborczy za pośrednictwem Poczty Polskiej, muszą zgłosić taką informację do 16 czerwca. W tej sprawie należy udać się do urzędu gminy, w której jesteśmy zameldowani lub dopisani do spisu wyborców. Wniosek można też zgłosić za pośrednictwem ePUAP. Po załatwieniu stosownych formalności pakiety znajdziemy w skrzynkach pocztowych. Będziemy je też mogli odebrać w urzędzie gminy.

O tym jak prawidłowo oddać głos korespondencyjnie, mówi Małgorzata Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego.

Najważniejsze jest to, żeby po zaznaczeniu kandydata, na którego chce się oddać głos, włożyć taką kartę do koperty przeznaczonej na kartę do głosowania i tę kopertę zakleić. To jest bardzo ważne, ponieważ koperty, które nie zostaną zaklejone, nie będą brane pod uwagę. Dodatkowo w tym pakiecie będzie znajdowało się oświadczenie. Tam muszą być zamieszczone dane osobowe wyborcy, numer PESEL i własnoręczny podpis. To oczywiście też należy włożyć – oczywiście nie do tej koperty – musi być oddzielnie, bo takie koperty zwrotne, które nie będą zawierały tego oświadczenia bądź będzie niewłaściwie wypełnione, niepodpisane, również nie będą brane pod uwagę – podkreśla Małgorzata Pietrzak.

Do 10 czerwca to ostateczny termin rejestracji kandydatów na urząd prezydenta Polski. Wybory odbędą się 28 czerwca.

AMBASADOREM NIEMIEC W POLSCE ZOSTAJE BYŁY WICESZEF WYWIADU

4 czerwca 2020

Witold Gadowski w swoim „Komentarzu Tygodnia” oznajmił, że nowym ambasadorem Republiki Federalnej Niemiec w Polsce ma zostać niemiecki dyplomata i urzędnik państwowy Arndt Freytag von Loringhoven. Wówczas zastąpi on na stanowisku urzędującego od 2014 roku Rolfa Nikela.

Von Loringhoven w przeszłości pracował dla niemieckiego wywiadu – był wicedyrektorem Federalnej Służby Wywiadowczej (BND).

Ambasadorem Niemiec w Polsce zostaje były wiceszef wywiadu zachodnioniemieckiego. To bardzo znacząca zmiana. Ta zmiana mówi o jednym: koniec improwizacji – pan Nikel musi odejść; wchodzi nowy ambasador, ponieważ trzeba zdyscyplinować siatkę niemieckich wpływów w Polsce. Idzie ku mocnej rozgrywce ze Stanami Zjednoczonymi na terytorium Polski i Europy i Niemcy zwierają szeregi. Przychodzi wykwalifikowany szpieg na ambasadora – ocenił dziennikarz.

Redaktor wspomniał, że Arndt Freytag von Loringhoven w latach 2014-2016 był ambasadorem w Czechach, a ostatnio pełnił funkcję pierwszego w historii zastępcy sekretarza generalnego NATO do spraw wywiadu i bezpieczeństwa.

Publicysta powołał się na artykuł „Były zastępca sekretarza generalnego NATO i wiceszef wywiadu kandydatem na ambasadora Niemiec w Polsce” opublikowany na portalu Onet.pl.

W POLSCE BRAKUJE LEKARZY

4 czerwca 2020

Polska jest na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej pod względem liczby lekarzy w przeliczeniu na liczbę pacjentów. Brak pediatrów, geriatrów, anestezjologów oraz specjalistów chorób wewnętrznych to poważny problem.

Niedobór lekarzy odbija się nie tylko na pacjentach, ale także na samych lekarzach. W uzupełnieniu tego deficytu mieliby pomóc farmaceuci.

Farmaceuci są naturalną grupą, którą jest dzisiaj do tego przygotowana, a dowody naukowe i praktyki międzynarodowe wskazują, że mona te podstawowe czynności medyczne związane z edukacją, profilaktyką, prostą diagnostyką, wspieraniem pacjenta wykonywać bardzo efektywnie. Rola farmaceutów w opiece zdrowotnej jest zupełnie niedoceniona. Tym bardziej, że są oni istotnym ogniwem systemu ochrony zdrowia.

To są świetnie wykształceni, doświadczeni ludzie i ograniczenie ich tylko do wydawania leków, sprzedaży leków – jest błędem systemowym, jest ewidentną stratą systemową – zaznaczył dr hab. n. med. Andrzej Fal, dyrektor Instytutu Nauk Medycznych.

Środowisko farmaceutyczne jest przygotowane na zmiany i oczekuje ustawy, która po wielu latach ureguluje pracę farmaceuty i rozszerzy jego uprawnienia.

60 LAT TEMU ZMARŁ GEN. JÓZEF HALLER

4 czerwca 2020

60 lat temu, 4 czerwca 1960 r., zmarł gen. Józef Haller – legionista, twórca Armii Polskiej we Francji, generalny inspektor Armii Ochotniczej podczas wojny polsko-bolszewickiej; po wybuchu II wojny światowej minister rządu RP na Uchodźstwie.

Józef Haller von Hallenburg urodził się 13 sierpnia 1873 r. w Jurczycach koło Krakowa. Był potomkiem Jana Hallera, właściciela pierwszej w Polsce oficyny wydawniczej, i synem arystokraty Henryka Hallera von Hallenburga, uczestnika Powstania Styczniowego.

Była to rodzina zasłużona w walce o Niepodległą. I ze strony matki, i ze strony ojca przodkowie brali udział w powstaniach listopadowym i styczniowym w XIX wieku. Haller urodził się w drugiej połowie XIX w. w okresie pozytywizmu i początkowo jego życie związane było ze zwykłą karierą. Wstąpił do wojska austriackiego, z którego odszedł tuż przed wybuchem I wojny światowej” – powiedział prof. Jarosław Kłaczkow.

W wieku dziewięciu lat Józef Haller rozpoczął edukację w gimnazjum niemieckim we Lwowie, po którego ukończeniu zapisał się do wojskowej Niższej Szkoły Realnej w Koszycach, a później do renomowanej Wyższej Szkoły Realnej w Hranicach na Morawach. Po ich zakończeniu wstąpił na wydział artylerii wiedeńskiej Akademii Technicznej.

Ukończenie studiów przez Hallera zbiegło się z nominacją na stopień podporucznika i początkiem służby w wojsku austriackim, którą pełnił do 1910 r. w 11. Pułku Artylerii we Lwowie. W cywilu zajął się pracą społeczną w ruchu spółdzielczym, gdzie pełnił funkcję inspektora w Towarzystwie Kółek Rolniczych, zajmując się m.in. organizacją kursów rolniczych, mleczarskich i hodowlanych.

Od 1911 r. działał w rodzącym się ruchu skautowym i Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”. Jako instruktor wojskowy współtworzył tajne kursy żołnierskie, podoficerskie i oficerskie dla młodzieży polskiej oraz drużyny „Sokoła”. Był współautorem projektów w większości obowiązujących do dziś wzorów terminów harcerskich i oznak, zwłaszcza Krzyża Harcerskiego, łączącego elementy Virtuti Militari i Krzyża Maltańskiego.

Po wybuchu I wojny, na mocy rozkazu z 27 sierpnia 1914 r. o powstaniu Legionów Polskich, Józef Haller rozpoczął we Lwowie organizację Legionu Wschodniego z Drużyn Bartoszowych, członków Drużyn Polowych „Sokoła” i części Polskich Drużyn Strzeleckich. W związku z niepowodzeniami armii austriackiej i zajęciem wschodniej Galicji przez Rosjan, Legion Wschodni przeniósł się w rejon Mszany Dolnej. Jednak na skutek odmowy złożenia przez żołnierzy przysięgi na wierność austriackiemu cesarzowi, Legion nie wziął udział w walce i ostatecznie się rozpadł.

Józef Haller stanął na czele legionistów pragnących dalej toczyć walkę i po uzupełnieniu składu osobowego stworzył z nich 3. Pułk Legionów. We wrześniu 1914 r. jednostka ruszyła w kierunku Karpat Wschodnich, gdzie brała udział w ich obronie przed Rosjanami. W listopadzie brygadę podzielono i część pod dowództwem Hallera pozostała w Rafajłowej.

Po 10-miesięcznym pobycie w szpitalu, spowodowanym wypadkiem samochodowym, jakiemu uległ na początku 1916 r., Józef Haller dołączył do Rady Pułkowników zrzeszającej szefów jednostek legionów sprzeciwiających się proaustriackiej polityce Komendy Legionów. W lipcu 1916 ponownie objął dowództwo 2. Brygady Legionów Polskich, a w lipcu 1917 r. po kryzysie przysięgowym dowodził 2. Brygadą, wchodzącą w skład Polskiego Korpusu Posiłkowego podległego Austrii.

W lutym 1918 r. Józef Haller wraz z 2. Brygadą przedostał się przez front austriacko-rosyjski i dołączył do polskich oddziałów w Rosji, gdzie objął dowództwo formowanej 5. Dywizji Strzelców Polskich. Od marca był szefem całego II Korpusu Polskiego na Ukrainie, 7 kwietnia 1918 r. awansował zaś na generała. W maju Niemcy zaatakowali Polaków w rejonie Kaniowa i po całodziennej walce zmusili do kapitulacji. Hallerowi udało się uciec i pod zmienionym nazwiskiem dotrzeć do Moskwy, gdzie objął dowództwo Polskiej Komisji Wojskowej.

W lipcu 1918 r. wyruszył do Francji, gdzie w październiku został szefem powstającej armii polskiej. Do wojska mogli wstępować Polacy z armii francuskiej, zbiegli jeńcy z armii Niemiec i Austro-Węgier oraz Polonia z Brazylii i Stanów Zjednoczonych. Państwa ententy 28 września 1918 r. uznały Błękitną Armię, zwaną tak od koloru mundurów, za sojuszniczą i samodzielną armię polską. W 1918 r. polskie oddziały dowodzone przez gen. Hallera wzięły udział w walkach z Niemcami na froncie zachodnim w Wogezach i Szampanii.

Jak zauważa dr hab. Piotr Szlanta, Józef Haller „bez wątpienia miał inne poglądy niż Józef Piłsudski i jego środowisko. Już w trakcie wojny jego II Brygada znacznie różniła się od Pierwszej. Ta pod dowództwem Piłsudskiego miała bardziej socjalistyczne i republikańskie zapatrywania. Druga była bardziej konserwatywna”.

Rozbudowę armii kontynuowano po zakończeniu I wojny. W efekcie liczyła ponad 100 tys. żołnierzy, dla których uzbrojenie, m.in. nowoczesne czołgi Renault FT-17, dostarczyła Francja. W czerwcu 1919 r. nastąpił ostatni etap przeniesienia armii do Polski.

Gen. Józef Haller przyjechał do Warszawy już w kwietniu, owacyjnie witany przez mieszkańców. Błękitną Armię skierowano na front polsko-ukraiński, gdzie w zwycięskim marszu dotarła aż nad rzekę Zbrucz. Sam Haller otrzymał w czerwcu 1919 r. dowództwo Frontu Południowo-Zachodniego, w październiku zaś został szefem Frontu Pomorskiego, mającego za zadanie pokojowe przejęcie Pomorza, otrzymanego przez Polskę w traktacie wersalskim. Akcja trwała od stycznia do lutego 1920 roku.

10 lutego 1920 r. gen. Józef Haller, minister spraw wewnętrznych Stanisław Wojciechowski i nowe władze województwa pomorskiego wzięli udział w Pucku w symbolicznych zaślubinach Polski z Bałtykiem. W tym samym roku, w trakcie wojny polsko-bolszewickiej, Józef Haller objął funkcję Generalnego Inspektora Armii Ochotniczej. Podczas Bitwy Warszawskiej dowodził obroną przedpola miasta, był też członkiem Rady Obrony Państwa. Później dowodził Frontem Północno-Wschodnim.

Po 1920 r. Haller zapisał się przede wszystkim w pamięci historycznej dzięki słynnym zaślubinom Polski z morzem uwiecznionym na obrazie Wojciecha Kossaka” – ocenił dr hab. Piotr Szlanta.

Po wojnie Józef Haller został Generalnym Inspektorem Artylerii i przewodniczącym Najwyższej Wojskowej Komisji Opiniującej, a także członkiem Rady Wojennej i przewodniczącym Związku Hallerczyków. Od lipca 1920 do lutego 1923 r. przewodniczył Związkowi Harcerstwa Polskiego, a w latach 1922-27 zasiadał w Sejmie z ramienia Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej.

W okresie międzywojennym wraz z rodziną zamieszkał w majątku Gorzuchowo k. Chełmna. Skrytykował przewrót majowy i w lipcu 1926 r. został przeniesiony w stan spoczynku.

Dr hab. Piotr Szlanta mówił: „Haller z racji swoich konserwatywnych i katolickich poglądów był niechętny zamachowi majowemu, po którym wystąpił z wojska i w latach trzydziestych zaangażował się w życie polityczne, uczestnicząc m.in. w powstałym w 1936 r. Froncie Morges oraz chadeckim Stronnictwie Pracy”.

W październiku 1937 r. Józef Haller został prezesem Rady Naczelnej Stronnictwa Pracy.

Był prześladowany przez piłsudczyków. We wspomnieniach pisał, że po jego odwiedzinach i gorącym przyjęciu w jednym z podkarpackich starostw, władze sanacyjne karnie rozwiązały ten powiat” – dodał Piotr Szlanta.

Po wybuchu II wojny Józef Haller przedostał się przez Rumunię do Francji, gdzie oddał się do dyspozycji gen. Sikorskiego i został w jego rządzie ministrem bez teki. Przewodniczył także Międzyministerialnej Komisji Rejestracyjnej. Po kapitulacji Francji przedarł się do Wielkiej Brytanii, gdzie objął funkcję ministra oświaty w rządzie na Uchodźstwie.

Po zakończeniu wojny gen. Józef Haller pozostał w Londynie; nie zdecydował się na powrót do komunistycznej Polski. Jak powiedział dr hab. Piotr Szlanta, Haller „bardzo chciał odwiedzić Jasną Górę, ale komuniści postawili warunki, których nie chciał spełnić. Józef Haller nie zgodził się poprzeć władz PRL i odciąć się od środowisk i władz emigracyjnych. Pozyskanie przez władze komunistyczne poparcia Hallera miałoby dla PRL po 1956 r. spore znaczenie propagandowe”.

Zmarł 4 czerwca 1960 r. w wieku 87 lat. Pochowano go na londyńskim cmentarzu Gunnersbury.

W 1993 r. z inicjatywy polskich harcerzy jego prochy wróciły do kraju i spoczęły w krypcie w kościele garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie.

UDZIAŁ ROSJI W IMPORCIE ROPY DO POLSKI SPADŁ DO 61,5 PROC. W 2019 WOBEC 68 PROC. W 2018

3 czerwca 2020

Polska polityka dywersyfikacji sprawiła, że maleje udział Rosji w imporcie ropy do naszego kraju. Tak uważa pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

NBP poinformował, że dostawy ropy z Rosji spadły w ubiegłym roku do 61,5 proc. To o blisko 7 proc. mniej niż w 2018 roku. Na ten wynik wpłynęła m.in. nowa umowa jaką zawarł PKN Orlen z jednym z największych dostawców z Rosji. Kontrakt zmniejszył o 30 proc. import surowca.

Minister Piotr Naimski wskazał, że polityka jaką prowadzi Polska ma uniezależnić nas od Rosji.

– Te dostawy ze świata – od różnych producentów i z różnych źródeł – uniezależniają nas od jednego kontraktu, który mógłby być z różnych powodów zakłócony. Źródeł ropy naftowej w tej chwili na świcie jest dużo i jest ona surowcem, który jest dostępny na rynku światowym w sposób konkurencyjny. W związku z czym nasze rafinerie mogą kupić w zależności od tego, gdzie akurat cena jest najlepsza czy to w Stanach Zjednoczonych czy w Arabii Saudyjskiej czy też w innych miejscach, także w Norwegii – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.  

Z danych NBP wynika, że Polska importuje więcej ropy z Arabii Saudyjskiej. To blisko 15 proc. udziału. W ostatnim czasie nasz kraj zacieśnił też współpracę z Nigerią.

Stanisław Michalkiewicz – Następna będzie może za sto lat!

http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4710

CATEGORIES
COMMENTS
0